Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi adammatuszek z miasteczka Lębork. Mam przejechane 27702.03 kilometrów w tym 2214.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy adammatuszek.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2010

Dystans całkowity:278.27 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:09:11
Średnia prędkość:23.77 km/h
Maksymalna prędkość:35.50 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:55.65 km i 2h 17m
Więcej statystyk

Środowy wypad - Adam i Kuba.

Środa, 31 marca 2010 · dodano: 31.03.2010 | Komentarze 0

Korzystając z dobrej pogody postanowiłem się wybrać z Kubą Karolikiem na wyjazd za miasto. Trasa jaką pokonaliśmy to: Lębork - Żelazno - Maszewko - Łebień - Wilkowo - Lębork. Wyszło w sumie ok. 60 km; dystans byłby większy, ale z powodu gęstych mgieł i bardzo ograniczonej widoczności postanowiliśmy skrócić trasę - w końcu jechaliśmy dla przyjemności (a i tak przyjechaliśmy ok 20:20).

Marzec się skończył; przez 2 tygodnie, jeżdżąc rekreacyjnie i "wkręcając się w sezon" zrobiłem niecałe 280 km (5 tras za miasto). Nieźle, licząc, że w kwietniu zrobię 2 razy tyle :-).

Pozdrawiam,

Adam Matuszek.



Wtorkowy wypad na wschód od Lęborka.

Wtorek, 30 marca 2010 · dodano: 30.03.2010 | Komentarze 0

Ładna pogoda - po obiedzie postanowiłem się wybrać z Marcinem na rower. Pojechaliśmy w dobrze znanym kierunku (na Choczewo niestety nie jechałem - powody osobiste).
Trasa jaką pokonaliśmy to: Lębork - Kisewo - Łęczyce - Nawcz - Linia - Popowo - Lębork. W Nawczu Marcin z powodu braku sił (kondycja jeszcze nie ta) skręcił w prawo, aby spotkać się ze mną we wsi Leśniczówka. Dystans jaki pokonałem to 53,2 km - bez zmęczenia. Wiatr trochę dawał się we znaki. Podczas tej wycieczki testowałem komplet oświetlenia Sigmy - Pava (przednia) i Hiro (tył). Pava bardzo dobrze oświetlała przód (bardzo dobrze też kosztowała , warta swojej ceny), Hiro też niezła (1 diodowa, widoczność z ok. 300 metrów).

Pozdrawiam,

Adam Matuszek



Piątkowy wypad - Adam,

Piątek, 26 marca 2010 · dodano: 26.03.2010 | Komentarze 0

Korzystając z ładnej pogody postanowiłem się wybrać w swoje 24 urodziny z Marcinem na pierwszą naszą wspólną (a moją indywidualną trzecią) wycieczkę za miasto. Trasa jaką pokonaliśmy to:
Lębork - Kisewo - Brzeźno - Chrzanowo - Mierzyno - Kostkowo - Świetlino - Łęczyce - Kisewo - Lębork. Dystans 62,5 km; czas 2 godziny 30 minut (byłoby szybciej gdybym jechał sam). Zero zmęczenia, trasa zróżnicowana z przewagą płaskich terenów i podjazdów. Kolejna trasa zapewne będzie mieć ok. 100 km. Jest ktoś chętny?


Link do trasy:


  • DST 63.57km
  • Czas 02:46
  • VAVG 22.98km/h
  • VMAX 35.50km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Merida Crossway TFS 700 V.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielny marcowy wypad.

Niedziela, 21 marca 2010 · dodano: 21.03.2010 | Komentarze 0

Korzystając z wolnej niedzieli, postanowiłem ponownie wyruszyć za miasto, tym razem robiąc coś trudniejszego - w porównaniu do dnia wczorajszego.

Trasa jaką pokonałem to: Lębork - Sierakowice - Gowidlino - Siemirowice - Cewice - Lębork. Dystans 64 km. Padający deszcz i wiejący wiatr dawały się bardziej we znaki w porównaniu do wczorajszego dnia. Rower spisał się dobrze, kondycja jak na tą porę roku bardzo dobra (był to dopiero mój 2 wyjazd), za miastem średnia prędkość 23,5 km/h, czyli niezła. W weekend przejechanych ponad 100 km czyli weekend udany .

W Gowidlinie. © adammatuszek




Sobotni marcowy wypad - Adam.

Sobota, 20 marca 2010 · dodano: 20.03.2010 | Komentarze 0

Koniec marca, a więc i pogoda coraz lepsza. Z tą myślą w wolną sobotę postanowiłem się wybrać na pierwszą przejażdżkę po okolicach Lęborka. Celem było przetestowanie roweru, który kupiłem sobie kilka dni temu -
Merida Crossway TFS 700-V, kupiony w sklepie Kifora.
Trasa jaką pokonałem to Lębork - Nowa Wieś - Czarnówko - Redkowice - Chocielewko - Redkowice - Janowice - Garczegorze - Wilkowo - Lębork. Całość trasy - niecałe 40 km, średnia prędkość za miastem 25 km/h. Wiejący wiatr i padający deszcz dodawały dodatkowych emocji podczas jazdy. Co do sprzętu - sprawował się świetnie, czuło się frajdę z jazdy. Zero zmęczenia, kondycja widać dobra. Następna trasa coś trudniejszego - 50/60 km? :-).

Pozdrawiam serdecznie.