Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi adammatuszek z miasteczka Lębork. Mam przejechane 27702.03 kilometrów w tym 2214.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy adammatuszek.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2011

Dystans całkowity:490.13 km (w terenie 10.67 km; 2.18%)
Czas w ruchu:14:41
Średnia prędkość:25.21 km/h
Maksymalna prędkość:64.00 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:81.69 km i 2h 56m
Więcej statystyk
  • DST 77.20km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:51
  • VAVG 27.09km/h
  • VMAX 49.20km/h
  • Sprzęt Kross Level a2.
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Mocny nocny" czyli piątkowo-sobotni wyjazd rowerem nad morze.

Piątek, 26 sierpnia 2011 · dodano: 28.08.2011 | Komentarze 0

W piątkowy ciepły wieczór postanowiłem wybrać się z kilkoma osobami z naszego stowarzyszenia (Lew Lębork) na nocny wyjazd rowerem nad morze. Trasa, jaką pokonaliśmy to: Lębork - Żelazno - Choczewo - Lubiatowo - Choczewo - Żelazno - Lębork. Dystans wyniósł ponad 77 km. W Choczewie i Lubiatowie zrobiliśmy sklep-stopy, w Lubiatowie zjedliśmy kiełbaski z grilla. Zadowoleni, ok. 1:30 w sobotę wróciliśmy do Lęborka.
Co do samej jazdy - jechało mi się o dziwo bardzo dobrze - kilka godzin wcześniej brałem tabletki przeciwko migrenie. Pogoda dopisała, było bardzo ciepło jak na noc.
Jak zawsze wklejam link i kilka fotek.
Pozdrawiam
Adam Matuszek



W sklepie niedaleko plaży w Lubiatowie. © adammatuszek


"Lew Lębork" podczas nocnego wyjazdu rowerem na plaży w Lubiatowie. © adammatuszek


Przygotowania do zrobienia kiełbasek na grillu. © adammatuszek


Niedzielny wyjazd do Łeby - "Domek do góry nogami"

Niedziela, 21 sierpnia 2011 · dodano: 21.08.2011 | Komentarze 0

Korzystając z ładnej pogody, pomimo bólu kręgosłupa postanowiłem wybrać się na przejażdżkę za miasto. Tym razem celem było odwiedzenie "domku do góry nogami" w Łebie. Jak zwykle w wyprawie towarzyszył mi mój przyjaciel Marcin. Trasa, jaką pokonaliśmy to: Lębork - Żelazno - Sasino - Sarbsk - Łeba- Sarbsk - Łebień - Wilkowo - Lębork. Dystans wyniósł nieco ponad 97 km.
Co do samej jazdy - jechało się bardzo dobrze, choć na większości trasy (szczególnie na podjazdach) odczuwałem ból w kręgosłupie (spowodowany najprawdopodobniej sobotnim upadkiem na Orliku). Pogoda do jazdy - idealna.
Ok. 12:30 dojechaliśmy do celu i odwiedziliśmy domek. Wrażenia - bardzo ciekawe. Mieliśmy porównanie do podobnego obiektu w Szymbarku. Domek w Łebie jest jednak mniejszy. Dla zainteresowanych: obiekt ten znajduje się przy Al. Św. Jakuba (przed Łebą należy skręcić w prawo na obwodnicę wschodnią). Koszt biletu 9 zł. Po zwiedzeniu domku udaliśmy się na obiad i pojechaliśmy do Lęborka. Między Łebieniem a Garczegorzem naszą jazdę urozmaiciła mała mżawka.
Podsumowując - wyprawa bardzo udana, pogoda w sam raz do jazdy. Widać jednak, że się starzeję - od jakiegoś czasu a to ząb, a to kręgosłup boli :-). Starość nie radość :-).
Jak zawsze - link do trasy i kilka najciekawszych zdjęć.
Pozdrawiam
Adam Matuszek



Latarnia morska w miejscowości Stilo widziana niedaleko Ulinii. © adammatuszek


Wnętrze "Domku do góry nogami" w Łebie. © adammatuszek


W jednym z pomieszczeń w "Domku do góry nogami" w Łebie. © adammatuszek


"Domek do góry nogami" w Łebie. © adammatuszek


"Domek do góry nogami" w Łebie. © adammatuszek


  • DST 80.12km
  • Czas 03:12
  • VAVG 25.04km/h
  • VMAX 47.40km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Merida Crossway TFS 700 V.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Środowy popołudniowy wyjazd na Kaszuby.

Środa, 17 sierpnia 2011 · dodano: 17.08.2011 | Komentarze 0

W środowe popołudnie, korzystając piękną pogodę postanowiłem wybrać się z Marcinem na jazdę rowerkiem na Kaszuby. Trasa, jaką pokonaliśmy to: Lębork - Sierakowice - Miechucino - Mirachowo - Bącz - Mirachowo - Strzepcz - Linia - Lębork (na mapce wjazd i wyjazd do wsi Bącz niezaznaczony). Dystans wyniósł nieco ponad 80 km.
Co do samej jazdy - jechało się bardzo dobrze. Pogoda do jazdy idealna, nogi same rwały się do pokonywania kilometrów. Często oczom ukazywały się przepiękne kaszubskie krajobrazy.
Jak zawsze link do trasy i najciekawsze zdjęcia.
Pozdrawiam
Adam Matuszek


Jezioro Bąckie niedaleko Mirachowa. © adammatuszek


Na tle Jeziora Bąckiego niedaleko Mirachowa. © adammatuszek


Niedzielny grupowy wyjazd na Hel.

Niedziela, 14 sierpnia 2011 · dodano: 15.08.2011 | Komentarze 0

W niedzielę, zgodnie z zapowiedzią na forum postanowiłem wybrać się za miasto w kierunku Krokowej, aby sfilmować przejazd ścieżką rowerową zbudowaną na byłych torach relacji Swarzewo - Krokowa. Do wyprawy dołączyli Marcin i Mirek. Trasa, jaką pokonaliśmy to: Lębork - Gniewino - Krokowa - Gnieżdżewo - Władysławowo - Hel. Licząc z jazdą po Helu wyszło ponad 120 km.
Co do samej jazdy. Pierwotny plan zakładał przejechanie trasy Lębork - Krokowa - Swarzewo - Lębork. Po drodze, niedaleko Swarzewa podjęliśmy jednogłośnie decyzję o zmianie planów i wyruszeniu na Hel - miejscowości, które chciał odwiedzić Mirek. Ja praktycznie przez cały czas filmowałem ścieżkę rowerową (zainteresowanym udostępnię filmiki, może uda się jakiś wrzucić do sieci). Po zrobieniu kilkudziesięciu fotek udaliśmy się na Port kupić bilety na rejs statkiem Hel - Gdynia.
Niestety, będąc przy kasie ok. 16:30 okazało się, że bilety na wszystkie rejsy (nawet te wieczorne, do Gdańska i Sopotu) zostały wykupione. Pozostało nam więc zaopatrzyć się w bilety PKP. Stamtąd o 18:06 udaliśmy się w bardzo niekomfortowych warunkach do Gdynii. Brakowało wagonu rowerowego, w małym wagonie jechało nas rowerzystów - 20, łącznie z naszymi 2 kołowymi pojazdami. Trafiliśmy na bardzo niemiłego pracownika ochrony w pociągu, którzy zaczął się wymądrzać, gadać dziwne rzeczy. Jedynie 2 konduktorki rozumiały sytuację i z uśmiechem, pomiędzy rowerami przeciskały się z wagonu do wagonu kontrolując bilety. Na prośbę Mirka wysiedliśmy w Rumii, i stamtąd w pośpiechu (przyjechaliśmy ok. 19:50, SKM-ka do Lęborka o 19:52), kilkuosobową grupą kupiliśmy bilety w kasie do Lęborka. Od Helu do Lęborka, w jednym wagonie towarzyszyła nam grupka rowerzystów ze Słupska, z którą rozmawialiśmy na tematy związane z turystyką rowerową. Ok. 21:00 byliśmy w Lęborku. Wyjazd zaliczam do bardzo udanych, szkoda, że tak mało osób zdecydowało się jechać.
Co do pogody - była idealna do jazdy. Jedynie na odcinku Krokowa - Gnieżdżewo (na ścieżce rowerowej) była jazda pod wiatr.
Podsumowując. Jazda bardzo udana. Mirek pobił swój rekord trasy o ponad 45 km.
Jak zawsze - link do trasy i zdjęć. Notka będzie uaktualniana o zdjęcia, które podeśle mi Mirek.
Pozdrawiam
Adam Matuszek



Radoszewo - skrzyżowanie ścieżki rowerowej na byłej linii kolejowej z drogą. © adammatuszek


Marcin i Mirek przy wjeździe do Władysławowa. © adammatuszek


  • DST 43.92km
  • Teren 2.67km
  • Czas 01:49
  • VAVG 24.18km/h
  • VMAX 36.70km/h
  • Sprzęt Merida Crossway TFS 700 V.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Środowy wyjazd za miasto.

Środa, 3 sierpnia 2011 · dodano: 07.08.2011 | Komentarze 0

Korzystając z ładnej pogody w środowe popołudnie postanowiłem wybrać się z Marcinem za miasto na krótki wyjazd rowerkiem. Trasa, jaką pokonaliśmy to: Lębork - Redkowice - Janowice - Garczegorze - Łebień - Lębork. Dystans wyniósł niecałe 44 km.
Co do jazdy - tym razem jechało mi się fatalnie. W nogach nie było "powera". Dopiero na odcinku Brzeźno skrz. - Lębork przyszły długo oczekiwane siły i można było poprawić średnią prędkość, która była i tak dość niska. Jednak, jak to zwykle bywa - pierwszy dojechałem do Lęborka, mając przewagę nad moim przyjacielem ok. 45 sekund. Oczywiście, były próby dogodnienia mnie, ale były one nieskuteczne.
Jak zawsze - podaję link do trasy; tym razem zdjęć brak.
Pozdrawiam
Adam Matuszek



  • DST 71.65km
  • Czas 02:55
  • VAVG 24.57km/h
  • VMAX 38.20km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Merida Crossway TFS 700 V.
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Mocny nocny" czyli nocna poniedziałkowa jazda rowerem.

Poniedziałek, 1 sierpnia 2011 · dodano: 07.08.2011 | Komentarze 0

W poniedziałkowy wieczór, korzystając ze sprzyjającej pogody wybrałem się z Marcinem na nocną przejażdżkę rowerem za miasto. Trasa, jaką pokonaliśmy to: Lębork - Cewice - Czarna Dąbrówka - Łupawa - Potęgowo - Lębork. Wyszło ponad 71,5 km.
Co do samej jazdy - jechało się bardzo dobrze. Na odcinku Podkomorzyce - Łupawa tempo podkręcił Marcin, średnia prędkość na tym odcinku wynosiła ponad 30 km/h. Kolejnym odcinkiem, na którym tym razem ja podkręciłem tempo był odcinek Darżyno - Lębork.
Tablicę wjazdową do Lęborka minąłem - jak zwykle pierwszy - już dnia 2 sierpnia o godz. 00:02.
Jak zawsze link do trasy i 2 zdjęcia.
Pozdrawiam
Adam Matuszek



"Mocny nocny" czyli Marcin dnia 1 VIII 2011r o godz. 23:37 na rowerku na drodze krajowej nr 6. © adammatuszek


"Mocny nocny" czyli Adaś dnia 1 VIII 2011r o godz. 23:40 na rowerku na drodze krajowej nr 6. © adammatuszek