Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi adammatuszek z miasteczka Lębork. Mam przejechane 27702.03 kilometrów w tym 2214.05 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 25.39 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy adammatuszek.bikestats.pl
  • DST 70.05km
  • Czas 02:33
  • VAVG 27.47km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Merida Crossway TFS 700 V.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sobotni popołudniowy wyjazd za miasto.

Sobota, 17 sierpnia 2013 · dodano: 18.08.2013 | Komentarze 0

W sobotnie popołudnie postanowiłem wybrać się rowerkiem za miasto. Trasa, jaką pokonałem to: Lębork - Redkowice - Janowice - Lędziechowo - Łebień - Maszewko - Żelazno - Lębork. Dystans wyniósł 70 km.
Co do samej jazdy - jechało się bardzo dobrze. Początkowe 18 km pokonałem sam. Przed wsią Pogorszewo odebrałem telefon od Marcina z pytaniem czy jadę gdzieś rowerem. Odpowiedziałem, że przejeżdżam niedaleko Lęborka i mogę poczekać przy ścieżce rowerowej na skrzyżowaniu dróg przed Garczegorzem, na przystanku autobusowym. Tu miałem ok. 50 minutowy postój, który upłynął na słuchaniu muzyki. Po przyjeździe kolegi wyruszyliśmy dalej pokonując kilkadziesiąt kilometrów. Tempo jazdy - dość szybkie, z Lęborka do Garczegorza skrzyż. miałem średnią prędkość 27,5 km/h, potem jechałem spokojnie, przyspieszając na odcinku Kisewo - Kębłowo.
Podsumowując - jazda udana. Pogoda dobra, na odcinku Żelazno - Lębork nieprzyjemnie wiał wiatr. Kolejne kilometry w nogach, to najważniejsze :-).
Poniżej link do trasy i jedno zdjęcie z wczorajszego wyjazdu.
Pozdrawiam


4 bociany na polu w Maszewku © adammatuszek


  • DST 53.26km
  • Czas 01:57
  • VAVG 27.31km/h
  • VMAX 41.90km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Merida Crossway TFS 700 V.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piątkowy popołudniowy wyjazd za miasto.

Piątek, 16 sierpnia 2013 · dodano: 16.08.2013 | Komentarze 1

W piątkowe popołudnie, po skończonej pracy i zjedzonym obiedzie postanowiłem wybrać się rowerkiem za miasto. Trasa, jaką pokonałem to: Lębork - Łęczyce - Nawcz - Linia - Lębork. Dystans wyniósł nieco ponad 53 km.
Co do samej jazdy - jechało się świetnie. Po wczorajszej porannej niedyspozycji (kac) nie było żadnego śladu. Z tego też powodu nie wybrałem się na przejażdżkę. Może to i dobrze, gdyż dzisiaj w nogach była moc. Wyjazd ten to pokonana jedna z moich ulubionych tras - jest na niej na początku dużo odcinków prostych, potem kilka podjazdów, a następnie zjazdów. Dla każdego coś fajnego :-).
Co do ciekawostek z dzisiejszego wyjazdu - w Łęczycach postój ok. 5 minutowy na przejeździe kolejowym. Tempo na trasie dobre; na zjazdach tak jak zwykle, czyli odpoczynek, na podjazdach spokojna wspinaczka.
Podsumowując - przejażdżka udana. Pogoda do jazdy idealna - oby zawsze taka była. Wiatr nie przeszkadzał w jeździe, w nogach była moc - warunki spełnione do stwierdzenia, że wyjazd można zaliczyć do zakończonych sukcesem :-).
Poniżej link do trasy.
Pozdrawiam


  • DST 63.58km
  • Teren 3.00km
  • Czas 02:38
  • VAVG 24.14km/h
  • VMAX 43.40km/h
  • Temperatura 16.5°C
  • Sprzęt Kross Level a2.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielny wieczorny wyjazd za miasto.

Niedziela, 11 sierpnia 2013 · dodano: 13.08.2013 | Komentarze 0

W niedzielny wieczór postanowiliśmy z Marcinem wybrać się na przejażdżkę rowerami za miasto. Trasa, jaką pokonaliśmy to: Lębork - Redkowice - Janowice - Garczegorze - Łebień - Rekowo - Łęczyce - Nawcz - Lębork. Dystans wyniósł nieco ponad 63,5 km.
Co do samej jazdy. Wyjazd planowany był popołudniu, ze względu na opady deszczu wyjechaliśmy przed godziną 19:00. Jechało się dobrze, choć na odcinku od Godętowa do Lęborka trzeba było zwalniać ze względu na nadchodzące ciemności. W Nawczu, przed podjazdem do Dzięcielca uruchomiłem swoją lampkę Sigmę Pava w trybie High, czyli z wysokim natężeniem światła. Po chwili oświetlenie wyłączyło się, a ja nie miałem przy sobie zapasowych baterii. Na szczęście już za wsią Dzięcielec lampkę udało się włączyć na zwykłym trybie, dzięki czemu bez większych przeszkód dojechaliśmy do Lęborka. Ok. 21:00 w w/w wsi, jadąc już w kompletnej ciemności zza ogrodzenia wyskoczył duży pies i gonił nas. My nie daliśmy za wygraną - chociażby dlatego, że kilkadziesiąt metrów dalej był długi zjazd z wieloma dziurami na drodze :-). Przed 21:30 byliśmy w Lęborku.
Podsumowując - wyjazd udany. Tempo bardzo spokojne - chociażby ze względu na brak lampki przedniej u Marcina. Pogoda do jazdy dobra - wiał wiatr, nie przeszkadzał on jednak.
Poniżej link do trasy.
Pozdrawiam


  • DST 55.00km
  • Teren 10.00km
  • VMAX 51.00km/h
  • Sprzęt Kross Level a2.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sobotni popołudniowy wyjazd za miasto.

Sobota, 10 sierpnia 2013 · dodano: 11.08.2013 | Komentarze 0

W sobotnie popołudnie postanowiłem wybrać się z Marcinem na krótki wyjazd rowerkiem za miasto. Trasa, jaką pokonaliśmy to: Lębork - Leśnice - Unieszynko - Kotuszewo - Mikorowo - Unieszynko - Maszewo - Jezioro Osowskie - Lębork. Dystans wyniósł ok. 55 km.
Co do samej jazdy. Cała trasa była autorstwa Marcina. Ogólnie jechało się dobrze, odcinki Piaskowa - Unieszynko (nie w całości),Unieszynko - Kotuszewo oraz Mikorowo - Unieszynko prowadziły drogami leśnymi (w tym kocimi łbami). Te fragmenty sprawiły najwięcej problemów - były one często nieprzejezdne, rozjeżdżone przez samochody wywożące drzewa z lasów. W Mikorowie na przystanku PKS mieliśmy chwilę odpoczynku ze względu na padający deszcz. W Unieszyńcu Garmin poraz drugi tego dnia dostał zawieszki. Ok. 2 km od Maszewa na drogę wybiegła nam sarna, niestety nie udało się jej sfotografować.
Podsomowując - jazda udana, pogoda dość dobra.
Poniżej kilka najciekawszych zdjęć.
Pozdrawiam

Jezioro niedaleko wsi Kotuszewo © adammatuszek


Jezioro niedaleko wsi Kotuszewo © adammatuszek


Na tle jeziora niedaleko wsi Kotuszewo © adammatuszek


Kościół poewangelicki p.w. Świętego Kazimierza w Mikorowie © adammatuszek


Maszewo - widok z okolicy skrzyżowania dróg do Cewic i Unieszyna © adammatuszek


Kościół pw. św. Jacka w Maszewie © adammatuszek


Jezioro Osowskie niedaleko Lęborka © adammatuszek


Na tle Jezioro Osowskiego © adammatuszek


  • DST 25.87km
  • Czas 00:58
  • VAVG 26.76km/h
  • VMAX 39.40km/h
  • Sprzęt Kross Level a2.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sobotni poranny wyjazd za miasto.

Sobota, 10 sierpnia 2013 · dodano: 10.08.2013 | Komentarze 0

W sobotni poranek, trochę ograniczony czasowo postanowiłem wybrać się na krótki wyjazd rowerkiem za miasto. Trasa, jaką pokonałem to: Lębork - Nowa Wieś Lęborska - Redkowice - Janowice - Nowa Wieś Lęborska - Lębork. Dystans wyniósł ok. 26 km.
Co do samej jazdy - jechało się bardzo dobrze, pomimo padającej mżawki na początku wyjazdu. Tym razem na przejażdżkę wybrałem się Krossem - na trasie spisał się świetnie. Średnia prędkość bardzo dobra, jak na wyjazd rowerem z kołami 26 calowymi - jedna z najwyższych osiągniętych Krossem. W nogach była moc, a to najważniejsze. Jedynie Garminek coś ostatnio lubi się zawieszać - dziś "padł" na odcinku pomiędzy Redkowicami a Janowicami.
Podsumowując - jazda jak najbardziej udana. Kolejne kilometry w nogach :-), a no najważniejsze.
Poniżej link do trasy i 3 najciekawsze zdjęcia z dzisiejszego wyjazdu.
Pozdrawiam


Żniwa w okolicach Redkowic. W tle wieś Chocielewko © adammatuszek


Żniwa w okolicach Redkowic © adammatuszek


Żniwa w okolicach Redkowic. W tle wieś Chocielewko © adammatuszek


Piątkowy poranny wyjazd za miasto.

Piątek, 9 sierpnia 2013 · dodano: 10.08.2013 | Komentarze 0

W piątkowy poranek, na zakończenie 3-tygodniowego urlopu postanowiłem wybrać się rowerkiem za miasto. Trasa, jaką pokonałem to: Lębork - Wilkowo - Łebień - Łęczyce - Rozłazino - Dzięcielec - Lębork. Dystans wyniósł ponad 53 km.
Co do samej jazdy - jechało się bardzo dobrze. Będąc trochę ograniczony czasowo (o 12:00 chciałem oglądać losowanie europejskich pucharów w piłce nożnej z udziałem Legii Warszawa i Śląska Wrocław) wybrałem krótszy wariant trasy, za to poprowadzony drogami, którymi najbardziej lubię jeździć. Tym razem, czując moc w nogach postanowiłem pojechać nieco szybciej niż dotychczas. Podjazdy pod Rozłazino i Dzięcielec pokonałem w lepszym niż zwykle czasie. Na ostatnich kilometrach od Dzięcielca do Lęborka zwolniłem, jadąc spokojnie zjeżdżając z kilku górek. Przy okazji dodam, że za Łebieniem mój Garmin znowu dostał zawieszki, stąd różnica pomiaru dystansu może się różnić o ok. 1 km.
Poniżej link do trasy.
Pozdrawiam


  • DST 27.00km
  • Teren 18.00km
  • VMAX 34.30km/h
  • Sprzęt Kross Level a2.
  • Aktywność Jazda na rowerze

Środowy grupowy wyjazd.

Środa, 7 sierpnia 2013 · dodano: 08.08.2013 | Komentarze 0

W środowe popołudnie razem z grupką rowerzystów postanowiłem wybrać się rowerkiem za miasto. Trasa pokonana to: Lębork - Lubowidz - Dąbrówka Wielka - Godętowo - Łęczyce - Lębork.
Co do samej jazdy. Jechało się dobrze, na samym początku w lesie trzeba było przeprowadzać rowery ze względu na drzewa leżące na ścieżkach. Przed Godętowem zatrzymaliśmy się na starym poniemieckim cmentarzu. Po kilkunastu minutach dojechaliśmy do Łęczyc i stąd czerwonym szlakiem dotarliśmy do Lęborka.
Podsumowując - jazda udana, pogoda do jazdy dobra.
Poniżej kilka zdjęć z trasy.
Pozdrawiam

Stary poniemiecki cmentarz w Godętowie © adammatuszek


Stary poniemiecki cmentarz w Godętowie © adammatuszek


Stary poniemiecki cmentarz w Godętowie © adammatuszek


Stary poniemiecki cmentarz w Godętowie © adammatuszek


Zdjęcie grupowe pod Galerią Delfino w Lęborku © adammatuszek


Wtorkowy popołudniowy wyjazd za miasto.

Wtorek, 6 sierpnia 2013 · dodano: 07.08.2013 | Komentarze 0

We wtorkowe popołudnie postanowiłem wybrać się rowerkiem za miasto. Towarzyszył mi Marcin. Trasa, jaką pokonaliśmy to: Lębork - Maszewo - Cewice - Unieszyno - Leśnice - Lębork. Dystans wyniósł niecałe 42,5 km.
Co do samej jazdy. Jechało się dobrze, lepiej niż podczas porannej wycieczki. Po zrobieniu 53 km i prysznicu położyłem się spać na ok. 1,5 godziny. Organizm nabrał trochę sił i był skłonny do pokonania dodatkowo kilkudziesięciu kilometrów. Wiatr się uspokoił, więc kręcenie na 2 kółkach było przyjemniejsze. Podjazdy, inaczej niż rano nie sprawiały problemów. Tempo jazdy spokojne, na odcinku Pogorzelice - Lębork lekko przyspieszyłem. W okolicach Pogorzelic przekroczyłem przejechanie 3 tysięcy km w tym roku. Jest to bardzo dużo, zważywszy na fakt, iż sezon rowerowy zacząłem w połowie kwietnia. Do pobicia rekordu z tamtego roku zostało niewiele :-).
Podsumowując. Jazda udana. Kolejne kilometry w nogach :-).
Poniżej link do trasy.
Pozdrawiam


Wtorkowy poranny wyjazd za miasto.

Wtorek, 6 sierpnia 2013 · dodano: 07.08.2013 | Komentarze 0

We wtorkowy poranek postanowiłem wybrać się rowerkiem za miasto. Trasa, jaką pokonałem to: Lębork - Łęczyce - Nawcz - Linia - Lębork. Dystans wyniósł niecałe 53 km.
Co do samej jazdy. Jechało się wyjątkowo dziwnie. O ile w mięśniach nóg był "power" to organizm trochę dziwnie się zachowywał. Po prostu chciało mi się spać. Poprzedniego wieczoru o ponad godzinę później poszedłem do łóżka. Do tego należy dodać silny południowy wiatr "umilający" wycieczkę.
Pierwotny plan zakładał wyjazd do Sierakowic i okolic. 4 km za Lęborkiem, we wsi Rybki z uwagi na słabszą niż dotychczas jazdę postanowiłem wracać i wybrałem inną, trochę krótszą trasę. Wiedziałem, że droga do Sierakowic wymaga dobrego pedałowania, a dziś tego nie było. Pierwszy odcinek z Lęborka do Godętowa minął dobrze. Jest to odcinek płaski, z małą ilością podjazdów. Kolejny etap od Godętowa do Tłuczewa jechałem pod wiatr, pokonując co jakiś czas wzniesienia. Mięśnie nóg pracowały dobrze, jednak cały czas chciało mi się spać. Ostatni fragment z Tłuczewa przez Linię do Lęborka pokonałem jadąc z wiatrem, głównie podróżując po płaskim terenie, z kilkoma podjazdami i jednym dużym zjazdem zaraz za Dziechnem. W Linii i Popowie miałem tą nieprzyjemność, iż trafiłem na 2 pogrzeby.
Podsumowując - jazda dość udana. Pogoda do jazdy dobra, na pewnym odcinku przeszkadzał dosyć mocno wiatr wiejący w twarz. Tempo na trasie bardzo spokojne, bez żadnych szaleństw, sprintów.
Poniżej link do trasy.
Pozdrawiam


Poniedziałkowy poranny wyjazd za miasto.

Poniedziałek, 5 sierpnia 2013 · dodano: 05.08.2013 | Komentarze 0

W poniedziałkowy poranek postanowiłem wybrać się rowerkiem za miasto. Trasa, jaką pokonałem to: Lębork - Redkowice - Janowice - Lędziechowo - Łebień - Rekowo - Kisewo - Lębork. Dystans wyniósł nieco ponad 49 km.
Co do samej jazdy - jechało się bardzo dobrze. Dzisiejszą wycieczkę potraktowałem jako rozjazd po wczorajszej wizycie we Władysławowie. Dzień zacząłem od czyszczenia mojej Meridy po wczorajszej jeździe. Po wykonaniu tej czynności i drugim śniadaniu wyruszyłem w trasę. Na samym początku miałem obawy jak nogi wytrzymają jazdę. Z samego rana czułem się dobrze, więc nie byłem pewien jak będzie to za miastem. O dziwo jechało się świetnie. Nie chcąc zamęczać organizmu postanowiłem pojechać na ok. 40-50% swoich możliwości. Udało się wykręcić nawet niezłą średnią prędkość :-). Sił starczyłoby na pokonanie jeszcze ok. 20-30 km. Mając jednak w planach wyjazdy w kolejnych dniach za Rekowem skręciłem w drogę prowadzącą do Lęborka.
Podsmowując. Jazda świetna, pogoda idealna do jazdy. Nogi jak i Merida sprawowały się bez zarzutu na trasie. Oby tak dalej. Kolejne kilometry przejechane, oto chodzi :-).
Poniżej link do trasy i 2 archiwalne zdjęcia.
Pozdrawiam


Widok na ścieżkę rowerową i odnowioną trasę Nowa Wieś - Białogarda w Krępie Kaszubskiej. © adammatuszek


Widok na Brzeźno Lęborskie z oddali, niedaleko Rekowa Lęborskiego © adammatuszek